Muzyka do ćwiczeń, kolejne doświadczenia
Nie od dzisiaj wiadomo, że muzyka to całkiem legalny doping. Jakiś czas temu pisałam o tym na blogu, Dzisiaj natomiast kilka dodatkowych informacji, które wypływają z mojego doświadczenia. Generalnie muzyka ma wiele korzyści dla fizycznego i psychicznego zdrowia człowieka, co szczególnie istotne jest zarówno u osób młodych, jak i tych starszych, często z poważnymi dolegliwościami.
Przykłady muzyki dobranej do różnych ćwiczeń
Aby zilustrować, jak można dobrać muzykę do ćwiczenia, przedstawię kilka przykładów muzyki, które pasują do różnych rodzajów aktywności. Wybór jest całkowicie subiektywny.
- rozgrzewka lub rozciąganie to muzyka spokojna, tempo w granicach 70 - 80 BPM. Przykład - "River Flows in You" Yirumy, który ma BPM około 70 i piękne brzmienie fortepianu.
- marsz lub spacer, tu polecanym i dobrym tempem jest 120 BPM. Jednak w przypadku starszych i chorych osób może być to za wysokie wymaganie i powinno się zmniejszyć tempo do możliwości.
Przykład - "Don't Stop Believin'" Journey, który ma BPM około 120
- jeśli jednak dajesz radę, to słuchaj muzyki o wysokiej intensywności i żywiołowym charakterze, która pobudza zarówno ciało jak i umysł. Na przykład "I Gotta Feeling" The Black Eyed Peas, który ma BPM około 128 i wesoły nastrój.
- kiedy wykonuję ćwiczenia, w ramach treningu bokserskiego, lubię słuchać muzyki o mocnym brzmieniu, która bardzo mnie motywuje i dodaje siły. Przykład - "Eye of the Tiger" Survivor, który ma BPM około 109. Swoją drogą świetny do bębnienia! Podobnie, mocne brzmienie, choć w wolniejszym tempie, ma utwór Queen "We Will Rock You" z BPM 81.
Nie tylko tempo ma znaczenie
A co z głośnością muzyki? Czy to ma znaczenie? Oczywiście, że tak. Głośność muzyki może wpływać na koncentrację, uwagę i emocje. Zbyt cicha muzyka może być niesłyszalna lub nudna. Zbyt głośna muzyka może być irytująca lub szkodliwa dla słuchu.
I tu pozwolę sobie zacytować dane ze strony "Jak dożyć setki", określające siłę efektu dopingującego, od najsłabszego do najsilniejszego:
- trening w ciszy
- muzyka cicha i powolna (do 75 decybeli, ok. 90 BPM )
- głośna i powolna (powyżej 75 decybeli)
- cicha i szybka (powyżej 130 BPM )
- głośna i szybka (powyżej 75 decybeli i 130 BPM ) to najsilniejszy efekt dopingujący.
Powyższe dane dotyczą wszystkich ćwiczących, bez względu na wiek i stan zdrowia. Wydaje mi się, że w przypadku choroby Parkinsona ma to jeszcze większe znaczenie. Warto jednak pamiętać o tym, że słuchanie bardzo głośnej muzyki przez dłuższy czas może być wręcz szkodliwe. Są jednak takie momenty, chorzy na pewno wiedzą o czym myślę, kiedy silne bodźce muzyczne pomagają nie tylko w ćwiczeniach. Określiłabym to jako zagłuszanie.
Muzyka jest bardzo pomocna podczas ćwiczeń zarówno w domu jak i na powietrzu. Kiedy jednak korzystamy z muzycznego dopingu na zewnątrz, zwłaszcza używając słuchawek, należy zadbać o to, aby dźwięki z otoczenia również do nas dochodziły. Korzystanie z tak zwanych słuchawek dousznych, które eliminują pozostałe dźwięki otoczenia, może być bardzo niebezpieczne. Dlatego lepiej wybierać jest słuchawki nauszne, albo korzystać tylko z jednej słuchawki. Wiem, że niektórzy rowerzyści, jeżdżąc ulicami, wyjmują lewą słuchawkę po to, aby lepiej słyszeć przejeżdżające pojazdy. Przede wszystkim trzeba kierować się zdrowym rozsądkiem
Muzyka jest nie tylko źródłem rozrywki i kultury, ale także ważnym elementem zdrowego stylu życia. Dla osób starszych może być pomocna w poprawie sprawności ruchowej, motywacji, samopoczucia i jakości życia. Muzyka może być także wykorzystana jako narzędzie terapeutyczne w leczeniu różnych schorzeń. Dlatego warto włączyć muzykę do swojej codziennej rutyny ćwiczeń i cieszyć się jej dobroczynnym wpływem.
Mam nadzieję, że ten artykuł był dla ciebie pomocny i inspirujący. Jeśli tak, to podziel się nim ze swoimi znajomymi i daj mi znać w komentarzu, co o nim myślisz. Wszystkiego dobrego!
Komentarze
Prześlij komentarz