Czy asystenci głosowi mogą poprawić mowę osób z chorobą Parkinsona?

Jednym z wielu problemów występujących w chorobie Parkinsona jest niewyraźna mowa. Pozornie nie jest to duża niedogodność, ale kiedy już się przytrafia, lepiej zdajemy sobie sprawę ze skutków tego utrudnienia. Znam to z autopsji, muszę się bardzo starać, aby mnie zrozumiano bez potrzeby kilkukrotnego powtarzania.   

Nie tak dawno, rozmawiając z neurologopedą, pytałam o sensowność ćwiczenia polegającego na dyktowaniu tekstu w aplikacji, która konwertuje mowę na tekst. Z własnego blogowego doświadczenia wiem, że podczas korzystania z takiej aplikacji trzeba mówić bardzo, bardzo wyraźnie, bo inaczej wychodzą zlepki liter bez sensu. Wydawało mi się to dobrym pomysłem, chociażby po to, aby nieco uatrakcyjnić, czy zwyczajnie zmienić ćwiczenia, bo w każdej rehabilitacji najgorsza jest nuda. 

Na moje pytanie padła odpowiedź potwierdzająca taki rodzaj ćwiczenia. Jednak to nie jest to samo co normalna rozmowa i chyba nawet nie muszę tego dokładnie wyjaśniać. Podczas dyktowania tekstu pilnuję się, natomiast podczas rozmowy, często pod wpływem emocji, zapominam się i wpadam w trans gaduły, bo mowa jest o czymś, co mnie pasjonuje. 

Zastanawiałam się, czy takie ćwiczenia z wykorzystaniem komputera bądź telefonu można jeszcze jakoś zmodyfikować, poprawić? I wtedy przypomniałam sobie o tym, że jest sporo różnych asystentów głosowych itp. Czytałam też, że z niektórymi rozmowa już niedługo może brzmieć bardzo realnie, czyli płynnie, nawet z wchodzeniem w słowo, co może ucieszyć gaduły. Ostatnio nie sprawdzałam jak mają się sprawy w tym temacie, więc zrobiłam teraz krótki przegląd. 

Rozmowy na... dwie nogi, czy można uciąć sobie pogawędkę ze sztuczną inteligencją? 

Zaczęłam sprawdzanie swojej mowy w Google Gemini i od razu się zdenerwowałam. Mówiłam normalnie, dostałam odpowiedź "Nie rozumiem. Możesz powtórzyć?" 

Powtarzam bardzo, bardzo wyraźnie. Odpowiedź brzmi - "Nie rozumiem. Możesz powtórzyć?" 

I tak jeszcze kilka razy, a we mnie rodził się strach, czy ja faktycznie tak niewyraźnie mówię? Szybko jednak doszłam do wniosku, że przyczyna nie musi być po mojej stronie. Postanowiłam sprawdzić gdzie indziej. Niech będzie Asystent Google, z którego korzystałam już wcześniej, niekoniecznie dogadując się z nim. 

Korzystałam Asystenta Google w smartfonie do prostych poleceń, ale nie robiłam tego zbyt często, między innymi z powodu nierozumienia moich słów. Pomyślałam, no tak, niewyraźnie gadam. To zniechęcało i chyba nadal mam takie odczucie. Jednak Google to nie wszystko. 

Microsoft Copilot cyfrowy asystent 

Copilot wykorzystuje technologię sztucznej inteligencji do wspierania użytkowników w różnorodnych zadaniach. Jest to narzędzie, które może znacząco ułatwić pracę, zwiększając produktywność i umiejętności, a także poprawiając ogólne środowisko pracy. Copilot częściej służył mi gdy miałam przeglądarkę Edge. Teraz korzystam tylko z generatora obrazów, bo sprawdza się w przypadku zdjęć ilustrujących niektóre wpisy na blogu. Sprawdzałam teraz Copilota, nie ma problemu ze zrozumieniem tego co mówię. Szkoda tylko, że rozmowa nie jest płynna i jeśli chce się odsłuchać odpowiedź, trzeba za każdym razem kliknąć głośnik. Nie da się też ukryć, że to gaduła i trochę ciężko nazwać to moim ćwiczeniem mowy, choć pewnie można sobie z tym poradzić. Najważniejsze dla mnie było to, że jestem rozumiana. 

Na koniec zestawiłam jeszcze ChatGPT, na którym niedawno zawiodłam się, bo obiecywał gruszki na wierzbie i na tym się kończyło. Jednak postanowiłam sprawdzić go pod względem rozmowy. W ChatGPT można rozmawiać płynnie, bez naciskania czegokolwiek. Są też głosy do wyboru, całkiem przyjemne. Oczywiście cały czas mówię o wersji darmowej. 

Na początku musiałam kilka razy upomnieć mojego "rozmówcę" za przechodzenie na inny język, niekoniecznie angielski, ale w końcu zrozumiał, że ja chcę tylko po polsku. 

Copilot nie tylko ze mną rozmawiał, ale nawet podrzucał ćwiczenia logopedyczne. Nie napiszę, czy dobre, bo nie znam się na tym. Mogę jednak wstawić tu pierwsze propozycje ćwiczeń, jakie mi zaproponowano.

Oto kilka prostych ćwiczeń, które mogą pomóc w poprawie wyraźności mowy:

1. Ćwiczenia oddechowe

Głębokie wdechy i wydechy: Weź głęboki wdech przez nos, a potem powoli wydychaj przez usta. Powtarzaj kilka razy, kontrolując przepływ powietrza. Pomaga to w lepszej kontroli oddechu podczas mówienia.

Wydłużone wydechy: Wdech przez nos, a wydech wydłużony na dźwiękach „s”, „sz” lub „f”, co pomoże w kontrolowaniu wydechu podczas mówienia.

2. Ćwiczenia artykulacyjne

Rozciąganie warg i języka: Powoli wymawiaj sylaby takie jak "pa", "ta", "ka", "da" z przesadną artykulacją. Ćwicz wymawianie każdej sylaby wyraźnie, otwierając szeroko usta.

Gimnastyka języka: Przesuwaj język w różne strony: w górę, w dół, na boki, dotykaj podniebienia i przednich zębów. To pomaga rozciągnąć mięśnie mowy.

3. Trudne głoski i dźwięki

Powtarzanie trudnych słów: Wybierz słowa zawierające trudne głoski, takie jak "szczypiorek", "trzask", „krzyż”. Powtarzaj je powoli, a potem coraz szybciej, starając się zachować wyraźność.

Łamańce językowe: Przykłady:

„W Szczebrzeszynie chrząszcz brzmi w trzcinie”

„Stół z powyłamywanymi nogami” To nie tylko poprawi artykulację, ale i wzmocni koncentrację na precyzyjnej wymowie.

4. Ćwiczenia z literami i samogłoskami

Powtarzanie samogłosek: Wymawiaj każdą samogłoskę (a, e, i, o, u, y) w wydłużony sposób, zaczynając od szeptu, a potem coraz głośniej.

Ćwiczenie sylab: Połączanie spółgłosek z samogłoskami, np. "ba", "be", "bi", "bo", "bu". To ćwiczenie wspomaga koordynację między różnymi dźwiękami.

Warto jeszcze dodać, że ChatGPT również generuje obrazy. Przykład widoczny jest na początku wpisu. Poprosiłam o wygenerowanie obrazu przedstawiającego naszą rozmowę, a Copilot to wygenerował, w dodatku znacznie ujmując mi lat. Nie korzystałam długo z tej usługi, wiem że są pewne limity w darmowej wersji, ale póki co nie interesowałam się, bo nie było mi to potrzebne. Nie jest to  porównywalne z prawdziwą rozmową, ale warto wiedzieć, że są takie możliwości. To również ułatwia wyszukiwanie informacji w intrenecie, a w momencie kiedy do pojawiają sie problemy ze wzorkiem, bardzo cenna pomoc. 

Generalnie można od czasu do czasu pogadać ze sztuczną inteligencją, niekoniecznie traktując to jako ćwiczenie logopedyczne. Wydaje mi się, że lepiej korzystać z tego szukając czegoś w internecie, bo wówczas mamy dwa w jednym. 

Komentarze

Popularne posty