Historia choroby część IV

Historia choroby część III

Teraz moja historia choroby zdominowana zostanie Parkinsonem. Żeby nieco skrócić przydługą już historię przechodzę do momentu kiedy nastąpiła zmiana w leczeniu.

Rok 2021

Moja sprawność stała się coraz bardziej ograniczona. Pomimo leczenia choroba Parkinsona postępuje, ale przecież nie ma na nią lekarstwa. Postanowiłam zmienić lekarza. Leczyłam się prywatnie i za wszystko, nawet leki, musiałam płacić 100%. Poza tym zdawałam sobie sprawę, z tego, że poradnia przy klinice to większe możliwości leczenia. Przeniosłam się do poradni przy UCK w Katowicach. Nie robiłam wywiadu w temacie wyboru lekarza zdałam sie na los i wygląda na to, że tym razem nie spłatał mi figla. Całkiem dobrze trafiłam. 

Zmieniono mi leczenie, a dokładniej sporo dołożono. Masa leków, ale też było trochę lepiej. Nie potrafiłam przejść 200 metrów, a pod koniec roku maszerowałam z kijkami prawie 2 km. 

Gorsza sprawa z dużym obciążeniem lekami. Jak długo organizm to wytrzyma? No i oczywiście co będzie dalej, skoro już mam tak duże dawki? 

Temat boreliozy przycichł. Chociaż kto to wie czy obecne objawy, czy chP, czy to wszystko nie jest efektem właśnie boreliozy?? Moja aktualna neurolog twierdzi, że to nie ma związku. A w mojej głowie i tak plączą się ciche wątpliwości. 

W Katowicach leczę się do dnia dzisiejszego. Regularne wizyty zwiększanie dawek leków, próby włączenia innych leków.... i tak zleciało. Ostatnio przeszłam kwalifikacje do programu lekowe, ale nie znam jeszcze decyzji. Zdecydowałam sie na pompę  i podawanie leku podskórnie. 

Często słyszę pytania jakie leki biorę, ale nie będę wracać do przeszłości, mogę jedynie podać aktualne leczenie. 

Rolpryna SR - 10 mg na dobę

Nakom 250mg  - 5x na dobę

Madopoar HBS - 1 x na noc

Niestety to już wyraźne jest za słabe, dlatego padła propozycja zastosowania jednej z zaawansowanych terapii. 

Choroba Parkinsona to nie jedyny mój problem medyczny, ale nie będę ich tu wszystkich wyliczać. Są to problemy kardiologiczne, gastryczne, oczne, różne dolegliwości bólowe. występują tez problemy ze snem, przełykaniem, mową oraz stany depresyjne. Przy czym niektóre z nich mogą być wynikiem choroby Parkinsona, jak na przykład bóle kończyn spowodowane silnymi napięciami mięśni. Nawiasem mówiąc te napięcia (dystonia) są wyjątkowo dokuczliwe u mnie, ciągle szukam sposobów na ich zmniejszenie. 

Dziękuję za cierpliwość i dotarcie do tego miejsca. Jeśli chcesz mi pomóc w walce z chorobami możesz to zrobić na kilka sposobów. Możesz to zrobić przez Fundację Avalon, której jestem podopieczną lub napić się za mną wirtualnej kawy. Będzie mi niezmiernie miło, a ja już z góry dziękuje. 

 


Komentarze

Popularne posty